Komentarz do Liturgii Słowa na 3. Niedzielę Adwentu, o. Grzegorz Mazur OP

„Nie warto niczego zmieniać – proszę księdza. Przecież tu zawsze tak było”. Ileż to razy słyszałem podobne słowa z ust różnych osób, zarówno duchownych jak i świeckich? Nie ukrywam, że z reguły trudno było mi na nie przystać, nie tylko z powodu wątpliwej logiki, jaka za nimi stoi, ale przede wszystkim dlatego, że to sam Pan i Jego Słowo nieustannie zaprasza nas do zmiany. Nie inaczej jest w dzisiejszej Ewangelii – Jan Chrzciciel świadczy o Chrystusie oraz wzywa do nawrócenia. Kapłani i lewici urządzają mu przesłuchanie – dopytują, kim jest i jakim prawem udziela chrztu w Jordanie. Przecież powinno być inaczej.
Zawsze było inaczej. A oto pojawił się ktoś nieznany, kto idzie pod prąd oczekiwaniom i uświęconym tradycjom. Ktoś, kto ośmiela się kwestionować oswojony i bezpieczny religijny świat.


Dzisiejsza Ewangelia zaprasza nas do konfrontacji ze zwyczajami, nawykami, utartymi wzorcami wartościowania i postępowania, które owszem, być może wciąż dają nam jakąś stabilność, ale jednocześnie blokują dalszy rozwój i osłabiają osobistą relację z Panem. Nadmierne, nierzadko lękowe, przywiązanie do starych form, których skuteczność dawno już się wyczerpała, poczucie zagrożenia związane z perspektywą zmiany, niechęć do wyjścia z własnej i często ciasnej strefy komfortu – wszystko to grozi każdemu człowiekowi, niezależnie od światopoglądu czy wyznawanej wiary. A dla nas chrześcijan bywa szczególnie groźne, ponieważ – w świetle dzisiejszej Liturgii Słowa – zabiera nam prawdziwą, Bożą radość – taką radość, która nie jest tylko przelotnym uczuciem, ale życiową postawą i misją.


„Radość jest misyjna, zatem tę radość musimy zanieść innym” – mówił papież Franciszek 6 sierpnia 2023 na zakończenie Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. „Nie chodzi o radość częściową, chwilową. Chodzi o dawanie radości, która zapuszcza korzenie… Idźcie i zanieście wszystkim promienny uśmiech Boga! Idźcie i bądźcie świadkami radości wiary, nadziei, która rozgrzewa wasze serca, miłości, którą wnosicie we wszystko”.


Dziś niedziela „Gaudete”, co po Łacinie oznacza „cieszcie się”. Chrystus narodzi się już za tydzień. I jak co roku Jego przyjściu towarzyszy radość. Bo Boże Narodziny zawsze zwiastują coś nowego, coś do odkrycia i przyjęcia. Pytajmy na modlitwie, jaka to łaska, jaki Boży dar. Zazwyczaj cieszymy się, kiedy dostajemy od kogoś prezent. Dziękujemy takiej osobie, okazujemy jej wdzięczność i radość. Z jakim prezentem dla mnie rodzi się w tym roku Chrystus? Do jakiej zmiany w myśleniu i postępowaniu zaprasza?


Zmiany realne, nie tylko kosmetyczne lub chwilowe, takie zmiany, które angażują nasze zasoby, czas i energię, zazwyczaj sporo nas kosztują, łączą się bowiem z pewnym wysiłkiem i obciążeniem. Zmiany mogą zaboleć. Ale mogą też stać się ważną składową procesu uleczenia naszych wewnętrznych blokad, masek i zranień. Jeśli są właściwie rozeznane i wdrażane zgodnie w Bożym planem, przynoszą spełnienie oraz niegasnącą radość. Takich zmian w życiu szukajmy i z wiarą o nie prośmy. Amen.