Historia kapliczki z książki „Krzyże i Kapliczki przydrożne Głowna i okolic” autorstwa ks. Stanisława Banacha.

Historia kapliczki, którą dziś prezentujemy, jest drugą z kilkudziesięciu innych kapliczek, zawartych w księdze „Krzyże i Kapliczki przydrożne Głowna i okolic”, do której historię zebrał, opracował i wstępem opatrzył ks. Stanisław Banach.

Kapliczka znajduje się w Głownie przy ulicy Sikorskiego 102
(róg ul. Sikorskiego i Sucharskiego)

Stanisław Koszlaga w 1980 r. wybudował kapliczkę na terenie swojej posesji znajdującej się w Głownie przy ulicy Sikorskiego 102. Do decyzji dojrzewał prawie całe życie. Wybudował ją na 4 lata przed śmiercią w dowód wdzięczności Matce Bożej za ocalenie życia w dramatycznych wydarzeniach, które miały miejsce podczas I i II wojny światowej.

Stanisław Koszlaga urodził się 21 sierpnia 1901 r. W 1920 r. podczas I wojny światowej został ciężko ranny w walkach pod Dubnem na Ukrainie. Kula trafiła go w kręgi szyjne. Uznano go za zmarłego i pochowano niedbale w zbiorowej mogile. Przechodzący obok mogiły felczer zauważył wystająca z niej rękę. Chciał ją pogrzebać w ziemi, jednakże wyczuł delikatny puls. Z mogiły wyciągnięto ciało Stanisława Koszlagi. Felczer otworzył mu usta, dał łyk kawy i ranny oprzytomniał.

Pan Stanisław przez 50 lat nosił w swym ciele kulę, która podczas wyżej wymienionej wojny utkwiła w jego szyi. wyciągnięto ją dopiero podczas operacji na zatoki w 1970 roku.

Gdy w 1939 roku rozpętała się druga wojna światowa, Koszlaga przebijał się do Warszawy, by bronić stolicy. Dostał się do Polskiego Punktu Obserwacyjnego. W tym samym budynku przebywało 18 sióstr Urszulanek i 12 polskich żołnierzy. Niemieccy żołnierze zorientowali się, że budynek ten jest jednym z punktów, w którym ukrywali się polscy żołnierze, więc postanowili go zniszczyć.
W tym celu wysłali dwa czołgi. Pierwszy z nich polscy żołnierze obrzucili butelkami z benzyną. Czołg spłonął, a niemiecką załogę wzięto do niewoli. Drugi czołg zdołał się wycofać.

Po tym incydencie budynek został ostrzelany przez 22 pociski artyleryjskie. Dom zawalił się. Pan Koszlaga wraz z kolegą, spadł z drugiego piętra. Runęła na nich znajdująca się na półpiętrze metalowa szafa, która stworzyła parasol ochronny przed spadającymi gruzami.

Pan Stanisław gorąco modlił się do św. Teresy, by przeżył, ponieważ w domu czekała na niego żona z czwórką dzieci. Wieczorem przechodzący obok rumowiska warszawiacy, usłyszeli jęk. Szybko usunęli gruzy, ratując im życie.

Następnie pan Koszlaga został pojmany przez ss-manów i wzięty do niewoli. W bydlęcych wagonach z setkami innych jeńców jechał do obozu. Na stacji w Łodzi niemieccy strażnicy otworzyli wagon, aby jeńcy zaczerpnęli świeżego powietrza. Nasz bohater zobaczył studnię i błagalnym wzrokiem spojrzał na ss-mana prosząc, by ten pozwolił mu napić się wody. Żandarm zgodził się. Pan Koszlaga wybiegł z wagonu w kierunku studni. Zorientował się, że nikt na niego nie patrzy. Schował się za innym wagonem, a potem uciekł. Przedostał się do mieszkającego w Łodzi brata, a potem wrócił do Głowna.

W latach 1942-1945 Stanisław Koszlaga zamieszkał wraz z rodziną z Woli Zbrożkowej. Po wyzwoleniu wyjechał na ziemie odzyskane do miejscowości Sypniewo w powiecie Wałcz. W 1951 roku wrócił jednak ponownie do Głowna i zamieszkał przy ulicy Sikorskiego 102.

Za ocalenie życia w dowód wdzięczności pan Koszlaga przy swojej posesji w 1980 roku z pomocą swojej rodziny, wybudował kapliczkę.

W wykonaniu metalowych elementów i krzyża pomagał spawacz, Józef Czarnecki. Z uzyskaniem zgody na wybudowanie kapliczki były trudności. Jako przeszkodę stawiano zarzut, że kapliczka na skrzyżowaniu ulic będzie ograniczać widoczność. Ostatecznie zgoda została wydana. Stanisław Koszlaga zmarł w 1984 roku. Kapliczka wielokrotnie była odnawiana. Opiekę nad nią przejęła rodzina fundatora (syn i wnuki). Gdy posesję nabyli: Bożena i Piotr Szczepaniakowie, właściciele sieci sklepów „Plasterek”. Odrestaurowali gruntownie kapliczkę w 2008 roku.

Relacje pisemne: Jacek Perzyński, na podstawie opowiadania Jana Koszlagi i Jadwigi Kaźmierczak: Henryk Kapusta

Gorąco nakłaniamy do nabycia księgi „Krzyże i kapliczki przydrożne Głowna i okolic” autorstwa ks. Stanisława Banacha. Rok wydania 2019.

Historia kapliczki, którą dziś zaprezentowaliśmy, znajduje się na 155 stronie księgi. Zachęcamy tym samym również do przeczytania innych niezwykle interesujących historii kapliczek i krzyży, a także do obejrzenia ich zdjęć.

Dodaj komentarz