Drewniany Krzyż przydrożny, Wola Zbrożkowa 84

1. Historia.
Jest rok 1960. Pole należy do Stefana i Antoniny Różniatów. Stefan Różniata długo nosił się z zamiarem budowy kapliczki. Nie było go jednak na to stać. Ktoś ofiarował drzewo z dębu z Woli Zbrożkowej, na krzyż. Ociosał drzewo formując krzyż Antoni Kopania. Zrobił to gratis na polu Stanisława Plewki z ulicy Bielawskiej. 

2. Poświęcenie. 
Datę poświęcenia wyznaczono na 22 maja 1960 r. Przyszło bardzo dużo ludzi, cała okolica. Poświęcenie jednak nie odbyło się. Nie wydano zgody na uroczyste poświęcenie. Dopiero wieczorem bez żadnej oprawy dwóch czy nawet trzech księży przyjechało, by dokonać poświęcenia krzyża. W miarę upływu lat Stefan Różniata martwił się, że krzyż runie ze starości.

3. Nowy krzyż. 
W roku 1994 wykopano stary krzyż: miał bardzo dobrze zachowany pień. Wykopany był razem z korzeniami. Instalację nowego krzyża Stefan Różniata skwitował słowami, cyt.” A teraz mogę już spokojnie umrzeć”, a dodajmy że przeżył ponad 100 lat. Uczynny sąsiad Władysław Kucharski otoczył krzyż drewnianym parkanem.

Do śmierci Antoniny Różniaty odbywały się przy krzyżu majówki. Przynoszono ławki. Wśród uczestniczek wyróżnił się głos Marii Tomczak z „Górki”, o której śpiewie powiedziano, „że głos jej idzie prosto do nieba”. Na majowe nabożeństwo przy krzyżu, przychodziło bardzo dużo ludzi. Gdy prowadzono kondukty pogrzebowe pieszo z Woli do kościoła w Głownie tutaj przy granicznym krzyżu ustawiono trumnę przodem do krzyża. Trwała krótka modlitwa. 

Prawie corocznie odbywają się tutaj raz miesiącu w miesiącu maju majówki: msza święta majowe nabożeństwo. Dodajmy, iż w Wigilię wielkanocną w domu Anny i Krystyny Różniata odbywa się święcenie pokarmów na stół wielkanocny.

Historia tego krzyża znajduje się na str. 229 – „Krzyże i kapliczki przydrożne Głowna i okolic” autorstwa ks. Stanisława Banacha. Rok wydania 2019.


Relacje ustne: Krystyna Różniata, Anna Różniata

Dodaj komentarz