„Wielki Post” Już w te wyrosną ciernie ziemia od początków przeklęta urodzi znowu swój dziki owoc i zbuntowanym ogrodnikom nie trzeba przypominać chwili Wino już dawno skisło w bukłaku więc octem się będzie nazywać tłocznie w zadbanym sadzie pozżerane rdzą i żółcią jak wtedy trysną goryczą i drzewo umarłe przed zgonem w słońcu bielone kowal w zabrudzonymi kalendarzu zielonym atramentem zaznaczył datę wykonania gwoździ tylko trzcina nadłamana nad dzikim brzegiem jeziora wciąż kołysze się na wietrze Wiersz z tomiku wierszy, pt.”Szaropolskie Srebro. Wiersze Księży” Ks. Jak Sochoń Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej 1992
