O naszej wolnej woli i naturze grzesznej

Dwie formy woli istnieją w każdym z nas – ziemskie/przyziemne oraz duchowe lub moralne. Bóg stworzył człowieka jako istotę moralną w wyjątkowy sposób, ponieważ tylko on ma umysł i wolę, i tylko on może podejmować wybory moralne, za które ponosi odpowiedzialność. Bez Bożego odkupienia, wybory dotyczące zbawienia pozostają zależne wyłącznie od łaski Bożej. Mamy swobodę wyboru woli, którą chcemy podążać, ale nie mamy wrodzonej zdolności do wyboru Drogi zbawienia w Chrystusie bez pomocy łaski Bożej (Jan 15:5).

To w jaki sposób Bóg wybiera ludzi do zbawienia? Często, gdy zostajemy sami, nie wybieramy Chrystusa. To właśnie jest problem, ponieważ człowiek wybiera zło. Jednakże, Bóg zdecydował się interweniować i wybrać niektórych (wybranych) do zbawienia przez predestynację, ze względu na Jego własne zamierzenie i łaskę – nie na podstawie naszych działań (w przeciwnym razie byłoby to oparte na uczynkach i zasługach, a wybór jest bezwarunkowy i dokonany zanim cokolwiek zrobiliśmy). Bóg mógłby zdecydować się potępić wszystkich (nie musiałby zbawiać nikogo!), ale zamiast tego wybiera okazać miłosierdzie, wybierając osoby, którym chce je okazać, i potępiając resztę, którą ominęła łaska. Niektórzy otrzymują łaskę, a inni sprawiedliwość, ale Bóg nie jest niesprawiedliwy wobec nikogo.

Bez łaski Bożej nie możemy nawet wierzyć (Dzieje Apostolskie 18:27 mówią: „…bardzo pomógł tym, którzy dzięki łasce uwierzyli”). „Bo dano wam wierzyć…” (Filip. 1:29). Wiara jest darem, a nie dziełem. W przeciwnym razie nie mielibyśmy potrzeby zbawienia z uczynków, ani nie moglibyśmy być dumni z naszych zasług przed Bogiem. Nie jest to coś, co możemy wyczarować sami. Wiara pochodzi z „słuchania Słowa”, a nasze ostateczne przeznaczenie leży w rękach Boga. To On decyduje, kogo ocalić, bez naszego wkładu. Ta nauka może być trudna do zaakceptowania, ale Jezus powiedział w Janie 6:44, że nikt nie może przyjść do Ojca, jeśli Ojciec „nie pociągnie” go do siebie. Dlatego, aby przyjść do Ojca, potrzebujemy nawoływań Ducha, które są niezbędne, konieczne i wystarczające. Bez daru wiary, który pochodzi tylko od Boga, nie damy rady przyjść do Niego.

Nie jesteśmy marionetkami na sznurkach – Bóg nigdy nikogo nie zmusza do działania wbrew swojej woli. Zamiast tego, On dobrowolnie zmienia nasze serca i naszą wolę, ale wciąż jesteśmy wolnymi niewolnikami grzechu. Jesteśmy odpowiedzialni za nasze wybory i stanowimy podmioty moralne. Chociaż nie przestaliśmy być ludźmi po upadku, straciliśmy naszą wrodzoną skłonność do dobra i staliśmy się grzesznymi stworzeniami. Augustyn określił nasz stan jako wolny, ale nie wyzwolony (straciliśmy wolność). Wolność woli może być przekleństwem i trucizną, ponieważ sami zobowiązani jesteśmy do wyboru przeciwko Chrystusowi bez Jego boskiej interwencji. Jednakże, Bóg nie zmusza nas do działań, których nie chcemy – nie ma siły zewnętrznej, która uczyniłaby nas robotami lub automatami. Mamy samostanowienie, które stanowi prawdziwą wolność, ponieważ samodzielnie podejmujemy decyzje. Ostatecznie, cudem jest to, że Bóg jest w stanie przemienić nasze serca i zmienić nawet serce kamienne w serce cielesne.

Gdybyśmy byli całkowicie wolni, moglibyśmy zdecydować, że będziemy dążyć tylko dla dobra i unikniemy grzechu. Jednak jako niewolnicy grzechu, nasza wola jest ograniczona, a jedyną drogą do uwolnienia jest łaska Chrystusa. Nasza wolność wyboru jest ograniczona przez naszą naturę grzeszną i musimy ponosić konsekwencje naszych wyborów. Grzesznik zachowuje zdolność do wyboru i nie może winić Boga za swoje złe decyzje – na Sądzie Ostatecznym nie ma nikogo, kogo mógłby obwiniać poza sobą samym.

Dodaj komentarz