Justa i Rufina były siostrami. Ich ojciec zajmował się garncarstwem, natomiast o matce nic nie wiadomo. Justa i Rufina od wczesnego dzieciństwa pomagały ojcu przy pracy, przede wszystkim sprzedawały jego wyroby. Były chrześcijankami w czasach, gdy w Hiszpanii, podobnie jak i w całym cesarstwie rzymskim, przyznanie się do wiary w Boga mogło narazić na duże niebezpieczeństwo. Chrześcijan zmuszano do składania ofiar rzymskim bogom. Tych, którzy odmawiali, często skazywano na okrutną śmierć podczas widowisk. Legenda mówi, że ojciec Justy i Rufiny pewnego dnia otrzymał od bogatego mieszkańca Sewilli zamówienie na wiele glinianych naczyń. Justa i Rufina dowiedziały się, że mają one być wykorzystane podczas pogańskiego święta.
Siostry odmówiły sprzedaży naczyń i na znak protestu w czasie święta publicznie wszystko potłukły. Inna legenda mówi, że przyznały się do wiary chrześcijańskiej i zniszczyły posąg bóstwa. Skazano je na śmierć na arenie – zostały rozszarpane przez lwy na oczach zgromadzonych widzów. Według innej wersji legendy torturowano je i Justa umarła w więzieniu, a Rufina została uduszona. Na miejscu ich śmierci król Ferdynand zwany Świętym kazał wybudować kościół i klasztor kapucynów. W ołtarzu głównym kościoła znajduje się słynny obraz Murilla, przedstawiający Justę i Rufinę trzymające wieżę kościoła, co wiąże się z legendą o jego cudownym ocaleniu przez siostry podczas trzęsienia ziemi. U stóp męczennic Murillo umieścił gliniane naczynia, gdyż od wieków specjalną cześć oddają tym świętym garncarze.