Wiersz ks. Jana Twardowskiego, pt. ”Wielkanoc”

Już każdy ból był ze mną,
powiedział do ucha wszystkie rzeczy paskudne,
 gęby nieżyczliwe, krew uparta co z rany potrafi bić ciurkiem.

A czas jak ogień,
kiedy się głowę chce potłuc o ścianę.

Rozpacz.

I nagle wiara jak krzyżyk na stole
i że śmierci wszystkie chude i nierozpaczliwe,
chude i nierozpaczliwe,
ale jednak tak bardzo boimy się śmierci
i co się z nami stanie po śmierci.

Wesołego Alleluja 🐣
Komentuj 💬

Dodaj komentarz