Krzyż w pobliżu Rozdroża ulic: Swoboda, Zgierska, Piątkowska, stał od niepamiętnych czasów. Nie istniejąca dziś już ulica Podróżna przechodziła obok do Młyńskim. W pobliżu, gdzie były stawidła z kołem młynarskim a do dziś widoczna odnoga rzeki Mrogi wybiła ogromne zadowolenie, zbudowano most. Miejsce to w przyszłości było terenem wielu utonięć. Typografia okolicy zmieniła się w obecnych czasach znacznie.
Dodajmy, że na początku XX wieku teren Swobody należał do parafii Dmosin, dopiero ks. Władysław Żabczyński w 1913 r. z mieszkańcami Swobody podjął starania, aby włączyć ten teren za parafii Głowno. W 1993 r., gdy młody ksiądz pytał jakie intencje związane są z tą kapliczką, odpowiadano: „Żeby nikt nie utonął bo tylu już utonęło”.
Od lat 90. XX wieku kapliczką opiekuje się Zdzisława Wiśniewska z ulicy Limanowskiego, dobiegająca 90 lat.
W 2008 r. na 15-lecie odrestaurowania kapliczki Mszę Świętą odprawił ks. Stanisław Banach. Krzyż z kapliczką są ogrodzone metalowym parkanem, nocą kapliczka jest oświetlona.
Relacje: Wacława Rydzyńska, Zdzisława Wiśniewska, S. Banach.