Komentarz na 1. Niedzielę Adwentu, ks. Grzegorz Mazur

Opis potopu w Księdze Rodzaju zawiera gorzką prawdę o grzeszności ówczesnych
ludzi, z powodu której Bóg miał żałować, że w ogóle ich stworzył. Pan Jezus jednak,
wspominając tych ludzi i karę, którą ponieśli, nie odnosi się wprost do ich przewinień.
Mówi tylko, że w gruncie rzeczy żyli całkiem normalnie: pracowali, jedli i pili, żenili
się i za mąż wychodzili… Nawet nie zauważyli, kiedy przyszedł potop i położył kres
ich egzystencji. Nie ma nic złego w pracy i realizowaniu podstawowych potrzeb, gdzie
zatem tkwi problem?
Mówiąc najkrócej, w przewartościowaniu, które potrafi zaważyć na naszym życiu, a
któremu – nawet nieświadomie – łatwo się poddać i podporządkować. Dobrze, że
żyjemy w społecznościach, nie chodzimy głodni ani spragnieni, zakładamy rodziny.
To naturalne. Zauważmy jednak, że również zwierzęta zdobywają pożywienie i
opiekują się własnym potomstwem. W odróżnieniu od nich, człowiek został stworzony
na Boży obraz i podobieństwo, obdarzony rozumem i wolą, uzdolniony do bliskiej,
przyjacielskiej relacji ze swoim Stwórcą. Główny grzech ludzi ukaranych potopem
polegał właśnie na tym, że sens życia sprowadzili do doczesnych potrzeb i zamknęli w
tym, co dzielimy z nierozumnymi zwierzętami. Na własne życzenie pozbawili się
życiodajnej więzi z Panem i perspektywy nieba. Dlatego ich przeznaczeniem stała się
śmierć.
Adwent to czas poszerzania horyzontów i ożywiania w sobie tęsknoty za Bogiem. Czy
troski doczesne i lęk o przyszłość nie zagłuszają we mnie duchowych potrzeb? W
czym być może wciąż przypominam ludzi, których zasadniczą winą była obojętność
względem Boga i brak roztropnej czujności?
Czuwajcie, „bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy
przyjdzie” (Mt 24,44). Żyjemy w czasach, w których Adwent tak łatwo przegapić!
Zaraz po Dniu Zadusznym, jeszcze w listopadzie, zaczyna się w sklepach szał
Bożonarodzeniowych promocji i zakupów. Niektórzy już w Adwencie świętują Boże
Narodzenie – śpiewają kolędy i łamią się opłatkiem… Jak nietrudno zagubić dziś
piękno i niepowtarzalność Adwentowego czasu! Jak łatwo stracić czujność i nie
spotkać Pana, kiedy do nas przyjdzie!