
Jan urodził się około 350 roku. Jego ojciec zmarł wcześnie i wychowaniem syna zajęła się matka. Jan otrzymał wspaniałe wykształcenie. Studiował retorykę i filozofię. Przygotowując się do chrztu (do którego w tamtych czasach przystępowano w wieku 18 lat), poznał dokładnie Pismo Święte. Później Jan dołączył do jednej z eremickich wspólnot żyjących na pustyni. Był jednak zbyt słabego zdrowia, by znieść trudy ascezy i po kilku latach wrócił do Antiochii, gdzie rozpoczął służbę przy lokalnym biskupie. Po kilku latach właśnie ów biskup Flawiusz przyjął Jana do stanu duchownego. Wtedy objawił się największy talent Jana – młody kapłan poświęcił się kaznodziejstwu. Jego kazania były tak znakomite, że zaczęto nazywać go greckim imieniem Chryzostom, co znaczy Złotousty.
Biskup – banita
W 397 roku cesarz mianował Jana biskupem Konstantynopola. Jan, nie mógł ścierpieć zepsucia, jakie zastał w stolicy imperium. Zdemoralizowany kler szybko poczuł na sobie jego twardą rękę. Jan zaczął od siebie – kazał sprzedać wszelkie zbytkowne sprzęty z biskupiej siedziby, a zawartość skarbca przeznaczyć na szpitale i przytułki. Nic dziwnego, że szybko zyskał wielu wrogów. W 403 r. pozbawiono Jana urzędu i wygnano z Konstantynopola. Lud i biskupi Zachodu stanęli wówczas w jego obronie i pozwolono mu wrócić, ale rok później gniew cesarski dotknął go znowu – zesłano go aż nad armeńską granicę, a wkrótce potem kazano udać się jeszcze dalej, aż pod Kaukaz. Prawie sześćdziesięcioletni już biskup nie wytrzymał trudów tej podróży – zmarł z wycieńczenia w roku 407, w miejscowości zwanej dziś Bizeri. Jednak historia przyznała rację Janowi – 20 lat później jego zwłoki sprowadzono do Konstantynopola i złożono w Kościele świętych Apostołów.
