„Viri qui lacrimant” Im piękniej, tym czasem smutniej. błogosławieni są mężczyźni którzy płaczą w wigilię zmartwychwstania Pańskiego po kolacji u Jaspersa błogosławieni są mężczyźni którzy płaczą kiedy z ciszy tej jedynej nocy wyłania się ocean i ostatnie takty exultetu jeszcze dźwięczą błogosławieni są mężczyźni którzy płaczą samotnie spacerując nie dowierzają że potok aut uliczni muzykanci i przypadkowi przechodnie są znakiem z nieba błogosławieni są mężczyźni którzy płaczą piją szampana z truskawką i śnią dialogi o wierności nie zdradzając się z czułością błogosławieni są mężczyźni którzy płaczą zmywają naczynia w rytm Eltona Johna seasons come end seasons go błogosławieni są mężczyźni którzy płaczą żeby zrozumieć miłość trzeba długo iść Schliersee Tagernsee Starnberg tarzać się w trawie koszonej każdej soboty niezależnie od pogody jest naprawdę łaską