Polski duchowny, poeta.
Syn Jana i Zofii z Dyszewskich. Po skończeniu Szkoły Podstawowej w Borzymowie i w Oleśnicy, uczęszczał w latach 1958-1960 do Niższego Seminarium Zmartwychwstańców w Poznaniu, następnie wstąpił do Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego i odbył roczny nowicjat w Radziwiłłowie Mazowieckim. W 1963 zdał maturę (eksternistyczną) i rozpoczął studia w Instytucie Teologicznym Zgromadzenia Księży Misjonarzy w Krakowie. W 1965 musiał przerwać studia, gdyż został powołany do służby wojskowej, którą odbywał w jednostce saperów w Brzegu pod Wrocławiem. Następnie kontynuował studia do 1970 r. W tymże roku otrzymał święcenia kapłańskie, po czym podjął pracę duszpasterską najpierw jako wikary w Wierzchowie na Pomorzu, a od 1972 r. jako duszpasterz młodzieży w Poznaniu. Od 1969 publikował krótkie teksty medytacyjne (Ogniki) w prasie katolickiej, głównie w „Gościu Niedzielnym”. Jako poeta debiutował w 1974 r. wierszem pt. „Kolęda spóźnionych”, ogłoszonym w „Przewodniku Katolickim”, z którym współpracował także w latach następnych.
W 1974 r. władze zakonne przeniosły go do Wiednia (do Misji Polskiej przy Rennwegu) na studia. Przy okazji pełnił także posługę duszpasterską wśród emigrantów polskich w Wiedniu; z czasem pracował w parafiach
austriackich Neuottokarring i St. Joseph. Studia doktoranckie rozpoczął w 1975 r. na Wydziale Katolickim Uniwersytetu Wiedeńskiego i w 1981 r. uzyskał doktorat.
Witajcie w poniedziałkowym cyklu „Poezja księży”.
Dziś pragniemy zaprezentować wiersz księdza Kazimierza Wójtowicza, pt. ”Krajobraz wielkomiejski”.
Ks. poeta Kazimierz Wójtowicz urodzony w 1945 w Borzynowie na Kielecczyźnie. W 1961 roku wstąpił do Zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców. Święcenia kapłańskie przyjął 1970 roku.
W 1974 roku został wysłany do Wiednia, aby studiować i pełnić posługę duszpasterstwa wśród tamtejszej emigracji polskiej. W następnym roku rozpoczął studia doktoranckie na Wydziale Katolickim Uniwersytetu Wiedeńskiego, które ukończył 1981 roku. Uprawia prozę medytacyjną i eseistyczna. Tłumaczy z języka niemieckiego.
„(…) autorowi chodzi o umożliwienie uczuciowej i myślowej akceptacji zagadnień metafizyczno – religijnych, ze swej natury tak trudnych, że ledwie pojmowanych. Stają się one lepiej zrozumiałe właśnie dzięki przefiltrowaniu przez warstwę językowej codzienności (…)”
Krzysztow Dybyciak wstęp do tomu: ” Droga do Emaus”
Wiersz z tomiku „Szaropolskie Srebro” Wiersze Księży.
Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej 1992
wiersz pt. „Krajobraz wielkomiejski” Noce wymoszczone światłem neonów i blaskiem reflektorów wiec łatwo uwierzyć że problem ciemności załatwiliśmy raz na zawsze Horyzont poszarpany antenami i drapaczami chmur wiec wszystkim się wydaje że zniknęły odległości między niebem a ziemią. Banki i kasy obiecują raje więc nabieramy przekonania że stary Adam w nas może bezkarnie robić interesy z wężem Tropiąc zieleń i nadzieję wychodzimy tłumnie za miasto ale wyprowadzonych w pole dopada zaraz jeden z wnuków Kaina.