Dzisiejszą #niedzielę poświęcamy przymiotom i przejawom miłości bliźniego.

Zaczynając od przymiotów;
„Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy kto miłuje, narodził się z Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością” 1 J4, 4-7

Ze zrozumienia tego krótkiego cytatu, wywnioskować możemy kilka bardzo ważnych rzeczy;
Miłość bliźniego powinna wypływać z miłości Pana Boga. Miłość bliźniego jest znakiem prawdziwej miłości Boga i znakiem prawdziwego chrześcijaństwa.
„Po tym wszyscy poznają żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13, 35)
Nie da się oddzielić miłości bliźniego od miłości Pana Boga.
Te dwa przykazania należą do siebie. Tak jak należą do siebie Bóg i człowiek.
Jak należą do siebie Chrystus i wszyscy członkowie Jego Ciała Mistycznego – Kościoła.
Kto naprawdę miłuje Pana Boga, ten miłuje Boga w człowieku. Wówczas i Boga odnajdzie i człowieka.

Miłość bliźniego powinna być powszechna.
Czyli obejmuje wszystkich bez względu na rasę, pochodzenie czy wiek. Ogarnia swym zasięgiem nawet nieprzyjaciół.
Według słów ewangelii świętego Mateusza;
„A Ja wam powiadam: Miłujcie wszystkich nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.” Mt 5, 44-45

Miłość bliźniego powinna być bezinteresowna.
Wszystko co czyni, spełnia z dobrego serca, nie oczekując niczego dla siebie. Nie zabiega o doraźne korzyści i kieruje się motywami egoistycznymi.

Miłość bliźniego powinna być ofiarna.
Prawo do życia jest prawem miłości, a miłość jest prawem ofiary. Kto chce zachować przykazanie miłości bliźniego, musi dać duszę swoją.
„Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13)

Miłość bliźniego powinna być uporządkowana. Uwzględniająca hierarchię wartości.
Miłość bliźniego obejmuje przede wszystkim sprawy duchowe człowieka. Potem dopiero jego materialne potrzeby.
Tak jak Jezus Chrystus najpierw odpuścił człowiekowi sparaliżowanemu grzechy, a potem go uleczył.
Bywa bowiem tak, że chcąc pomóc komuś w jego sprawach duchowych, trzeba go wpierw dźwignąć z nędzy materialnej.
Jednym słowem, przy różnych możliwościach przyjścia z pomocą bliźnim i przy równych ich potrzebach, nasza miłość powinna służyć przede wszystkim, którzy są z nami związani wspólnotą krwi i obyczajów, a więc rodzice, rodzeństwo, krewni. Potem ci, z którymi łączy nas przyjaźń, solidarność zawodowa, sąsiedztwo, a w końcu nieznajomi ludzie.
Im większe łączą nas więzi, tym większy obowiązek miłości.

Przejawami miłości bliźniego, są;
Pokój i zgoda!
Miłość dąży do jedności ludzi o różnych poglądach i usposobieniach.
Osobie, nawet jeśli jest naszym wrogiem, w ciężkiej sytuacji powinniśmy pomóc.
Unikajmy zemsty. Nauczmy się przebaczania.

Przejawami miłości bliźniego, są;
Uczynność, usłużność i uprzejmość.
Uczynność to gotowość woli do świadczenia dobra innym, gdy trafi się okazja.
Usłużność to gotowość przyjścia bliźniemu z pomocą w codziennych jego potrzebach. Jednakże przy tym pomoc ta powinna być dyskretna i delikatna, tak aby niczym nie uraziła godności bliźniego.
Uprzejmość to postawa pełna szacunku i taktu w stosunku do bliźnich.

Na koniec zaznaczyć koniecznie trzeba, że życie ludzkie wymaga jeszcze jednego gestu miłości. Tym gestem miłości jest Miłosierdzie.
Miłosierdzie to takie wewnętrzne usposobienie duszy, w którym człowiek lituje się nad krzywdą bliźniego.
Chrystus Pan zapewnił niebo wszystkim tym, którzy czynią miłosierdzie: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.

Zapamiętajmy!
Jeśli nie możemy nic ofiarować bliźniemu, gdy ten znajduje się w potrzebie, to przynajmniej okażmy mu swoją pomoc w słowach pociechy.

Spokojnej niedzieli życzymy wszystkim🙂 Pokaż mniej

Leave a Comment